Manicure, pedicure i opieka
Pazury u psów wymagają regularnej opieki, szczególnie u tych, które rzadko biegają po twardym podłożu. Brak naturalnego ścierania się pazurów może powodować nadmierny wzrost i kłopoty zdrowotne. Aby zapobiec temu, należy okresowo skracać pazury ostrymi, specjalnymi cążkami lub udawać się do lekarza weterynarii celem wykonania psiego manicure i pedicure.
Nie możemy dopuszczać, aby rosnące pazury zawijały się i wbijały w opuszkę palca, co może doprowadzić do powstania bolesnych, zakażonych ran i kulawizn. Nadmiernie wyrośnięte pazury u ras miniaturowych mogą powodować złe ustawianie kończyny i trwałą deformację łapy, co w konsekwencji prowadzi do wadliwego poruszania się. Zdarzają się również przypadki, gdy za długi pazur zahaczając o podłoże ulega zerwaniu, powodując silny ból i krwawienie.
Przed obcinaniem pazurów należy się zaopatrzyć w specjalne cążki, których część robocza przypomina gilotynkę. W przypadku psów spokojnych możemy poradzić sobie sami, jednak gdy pies jest bardzo żywy i niespokojny, potrzebna jest druga osoba do pomocy. Jedną ręką chwytamy kończynę za śródstopie, unosimy do góry i sprawdzamy stan pazurów. Przy pazurach białych, gdzie prześwieca część tworzywa, nie ma problemu gdzie przycinać – zawsze poniżej, aby nie uszkodzić tworzywa. Przy pazurach ciemnych, gdy nie widać części twórczej pazura, sprawa się komplikuje. W takich przypadkach skracania pazurów musimy dokonać na wyczucie, cążkami obcinając drobne fragmenty, delikatnie posuwając się w górę pazura. Nie zapominajmy również o przycięciu piątych pazurów (wilczych), które nie mają żadnych szans na naturalne ścieranie, z powodu braku kontaktu z podłożem.Gdy zdarzy się zbyt krótkie przycięcie pazura powodujące krwawienie, pamiętajmy o zdezynfekowaniu uszkodzonego człona palca, np. jodyną.
U psów dorosłych pazury, w mniejszym lub większym stopniu, same się ścierają, natomiast u szczeniąt przebywających z suką nie możemy na to liczyć. Małe, ale bardzo ostre pazurki przy okazji ssania boleśnie ranią gruczoł mlekowy matki. Przycinanie pazurków u szczeniąt rozpoczynamy od 2-3 tygodnia życia, powtarzamy ten zabieg raz w tygodniu do momentu odstawienia malców od suki. Pazurki szczeniąt są miękkie – można je przycinać nożyczkami.
Często się zdarza, że pies wracając ze spaceru zaczyna kuleć. W takim przypadku powinniśmy dokładnie przejrzeć łapę, stan opuszek i pazurów. Zwracamy uwagę na skórę między palcami i opuszkami. Jeżeli nie stwierdzimy uszkodzenia pazura lub bolesnego rozcięcia opuszki, szukamy różnych ciał obcych, które mogą się wbić w łapę. U psów długowłosych w pierwszej chwili mogą umknąć naszej uwadze i dopiero znaczna kulawizna i nie obciążanie kończyny zmuszają nas do złożenia wizyty u lekarza. Najczęściej wbijają się drobne źdźbła trawy, ostre kolce, drobiny szkła czy ostre druty. Zmorą naszych podwórek są wyrzucane różne śmieci czy potłuczone szkło, które stają się powodem bolesnych kontuzji naszych czworonogów.
Sporadycznie możemy spotkać się u naszego przyjaciela z grzybicą pazurów – onychomykozą. Choroba manifestuje się początkowo nadmierną łamliwością, a następnie pazury same schodzą bez żadnych przyczyn mechanicznych. Jest to ciężka choroba, trudna w leczeniu, wymaga najczęściej zerwania wszystkich pazurów i ścisłej współpracy z lekarzem.
Równie nieprzyjemny jest stan zapalny skóry międzypalcowej wywołany bakteriami i grzybami. Pierwotną przyczyną tych dolegliwości jest najczęściej… nuda! Pies nudząc się liże nieustannie swoje łapy, powodując rozpulchnienie skóry i jej świąd, który pobudza do dalszego lizania i uszkadzania skóry. Zdążają się przypadki, że pies potrafił rozlizać łapę do kości. Uszkodzona skóra jest idealną pożywką dla bakterii i grzybów, które powodują wystąpienie stanu zapalnego i dalszy świąd. Stan taki wymaga pilnej wizyty u lekarza.
Pamiętajmy, że pies który ma dostateczną ilość ruchu po zróżnicowanym podłożu, nigdy nie będzie miał kłopotów z pazurami lub wystąpią one w wyjątkowych sytuacjach.