Przywołanie jest jednym z najważniejszych poleceń, jakie możemy nauczyć psa. Dzięki niemu możemy zapewnić bezpieczeństwo naszemu czworonogiemu w różnych sytuacjach, np. podczas spacerów czy spotkań z innymi psami. Aby ćwiczenie przywołania było skuteczne i przyjemne, zarówno dla psa, jak i dla opiekuna, warto pamiętać o kilku kluczowych kwestiach.
Pierwszą i najważniejszą zasadą jest to, aby ćwiczenie przywołania było dla psa zabawą, a nie nudną szkołą. Pies powinien kojarzyć przywołanie z superatrakcjami i przyjemnością, a nie z obowiązkiem. Dlatego ważne jest, abyśmy byli energiczni i mieliśmy przygotowane dużo smakołyków lub innych nagród, które będą motywować psa do powrotu do nas.
Drugą zasadą jest dobre zaaranżowanie ćwiczenia. Pamiętajmy, że to pies decyduje, czy coś jest dla niego nagrodą, czy nie. Warto więc wiedzieć, co nasz pies lubi najbardziej i wykorzystywać to podczas ćwiczenia. Jeśli korzystamy ze smakołyków, niech będą one rozrzucane, jakby organizowaliśmy polowanie, a nie podawane w sposób nudny i przewidywalny.
Trzecią zasadą jest to, aby nie nadużywać naszej kontroli nad psem. Nie przywołujmy go na spacerze, gdy nie ma takiej potrzeby, i dajmy mu czas na eksplorację, węszenie i rozglądanie się. Odwoływanie psa, czyli przywoływanie go, kiedy jest czymś zajęty, często kończy się niepowodzeniem. Zamiast tego, poczekajmy, aż pies skończy swoją aktywność, i dopiero wtedy go przywołujmy.
Czwartą zasadą jest to, aby unikać usadzania psa po przywołaniu. To może źle wpłynąć na dynamikę ćwiczenia i spowolnić psa podczas powrotu do nas. Większość psów woli ruch od statyki, więc kończenie przywołania usadzeniem może uprzykrzyć całe ćwiczenie.
Przestrzegając powyższych zasad, możemy poprawić przywołanie psa i zapewnić mu przyjemność i bezpieczeństwo podczas spacerów i innych aktywności. Pamiętajmy, że ćwiczenie przywołania to nie tylko korzyść dla nas, ale także dla naszego czworonogiego przyjaciela.